Przebudzenie
Za białą górą słońca błysk,
już wiatr zanucił ciepłą pieśń,
kra już po rzece wartko mknie,
zima ostatnim echem brzmi.
Leszczyna sennie jeszcze tak
nieśmiało słońcu uśmiech śle,
lecz przypomina sobie, że
mięciutkie kotki rodzić czas.
Przecież tę radość dobrze znasz,
jak wiolonczeli piękna pieśń
wiosenną nutką rozlał się
słowiczy koncert na dwa pa.