Wróciłam. Pomagałam przed komunią.
Wczoraj na urodzinkach byłam...
Dziś:
Wracamy rowerami. Ojciec pojechał na ryby. Ja do otwierania domu, a tu na antywłamaniowe zamknięte. Co za tym idzie? Zatrzasknięte drzwi... których nie da się otworzyć. Próbuję wbijać przez balkon. Jajem już na balkonie. A tu ktoś zamknął balkon od środka....
Schodzę z balkonu, próbuję dobijać się do domu. Matka też nie wie jak otworzyć. Okna wszystkie zamknięte. Ale jakoś udało mi się otworzyć drzwi.
Ale normalnie padam na ryj.
Ide pokomentować.
marci12 2012-05-19
Ładny ;)
ekuss 2012-05-20
fajne ma imię