Czegła.

jednak ten piątek nie był taki zły.
kartkóweczka z historii została przełożona xD
'ale proszę pana, Łukasz ma dzisiaj urodziny'
mecz wygrany :D
7:2 dla nas, Marta zabija je serwami, nie potrafią odebrać piłki
'S: Maaarta, daj sobie spokój, zepsuj.
M: jej, tak mi głupio było coś zepsuć.' xD
potem sprawdzian z fizyki. zostawię to bez komentarza. ;)
angielski. moja ręka kłamie. xD linia życia jest zajebiście krótka, no jak dożyję 50 to bd luuz. linia losu jest przerwana i słabo widoczna, ale większość ludzi nie ma linii losu. ;P linia głowy, k$!#%wa, wydłużyła się xD no i linia serca, która na końcu się rozgałęzia. no i wyszło, że bd miała jedno dziecko. a chciałam mieć 2. ;P
sprawdzian z chemii :D
zrobiłam zadania Patrycji, ona mi mówiła wzory na obliczenie alkinów xD kartka z naszymi zapiskami była najlepsza xD i 'oglądanie godziny' podczas gdy włączone były google i wszystko o węglowodorach nienasyconych xD
niemiecki.
dostałam 5 z kartkówki. super słit. ;P

Idżona została ciocią! szuka jej się oszczeniła! :D szuper! :D

Kaaaazik! ;*** Sto lat! ;** :D

i ten, szpadam.


Szmok. ;]

mam niezły remix Lady Pank- Mniej niż zero ;D