z Pati. ;*

z Pati. ;*

chciałam zacząć od czegoś innego, ale zapomnę o tym co miało być na końcu.
Mam jeszcze dużo z małego dziecka. a przede wszystkim pakowanie napotkanych rzeczy do buzi. odruchowym sięgnięciem palca chciałam zjeść kawałek czegoś, co może i wyglądało jak chips. dobra, mniejsza.
zdjęcie z grilla, czerwcowego. pierwszego popołudnia wakacji. ;)
wczoraj było nieźle ;D Plotkarski Kiebab wygrał ;D niestety, nie było łagodnego sosu, więc z Idżoną ;D musiałyśmy wziąć czosnkowy xD oczywiście, nie mogło być inaczej, Szmoku uwaliła sobie spodnie [podkreślam- jasne spodnie] mięsem z kiebaba, ale to nic. ;] potem poszłyśmy na Tymbarka i usiadłyśmy na jakieś ławeczce.
'Iwona, chodź stąd. Iwona, szybko. Iwona, pij to do końca, idziemy stąd'
poszłyśmy do Saturna [ Welina! nie ma pościeli w zeberkę ;P ] później poszłyśmy do Iwony mamy, i ej, był jakiś moment, że weszłyśmy na pasy i coś by nas przejechało xD ale nie pamiętam dokładnie kiedy. ;D u Iwony mamy było zimno. zostałyśmy wygonione do Piotra i Pawła po bułki i ser. xD w Kosmosie przez ponad godzinę jeździłyśmy schodami ruchomymi xD w górę i w górę, w dół i w górę, w dół i w dół i w górę i w dół.
w końcu poszłyśmy do Piotra i Pawła. Iwona wyczaiła mały wózek na zakupy :D z chorągiewką i rączką. ;D śmigałyśmy po całym Piotrze i Pawle. z 15-20 minut czekałyśmy z Pati na Iwonę, która nie stanęła w kolejce po ser i 2 panie wbiły się przed nią. xD
'I: Ej? jaki mam kupić ser?
S: Kup Goudę.
P: Kup Edamski.
S: No, nie jem sera ale Edamski też jest dobry.
P: wiesz co, Morski jest jeszcze dobry.
I: zadzwonię do mamy zapytać się jaki ser lubimy.'
'I: ej? a ile mam kupić tego sera?
P: no z 20 dag.
S: no wiesz, kup ze 25.
P: żeby było sprawiedliwe to 22,5 dag.'

'I: Pierwszy raz kupiłam ser! :D'

potem jechałyśmy ostatnią rundkę windą do łazienki xD wiedzieliście, że w Kosmosie jest płatna łazienka? xD oczywiście słit focie w Kosmoskiej łazience ;D
'I: Eeeej, jak tu czysto!
P: no, bo płatna.'

jak jechałyśmy schodami o 17:30, doszłyśmy do wniosku, że jeszcze raz na górę i koniec xD

'Pympek jest bardzo zły.'
i na pewno pani z najka [czy czegoś tam] nie widziała, jak piłyśmy tymbarki przed sklepem. jak prawie udusiłam się na miejscu i prawie wyplułam wszystko na szybę. mało brakowało. ;) wróciłyśmy do mojej mamy, a dzwoniące butelki w reklamówce wygrały. xD
'Wpadłam na pana, dżękuję.'
'Mogę na pana wpaść?'
było gruuubo :D Kiszona, Szpera ;D powtórka za 2 tyg. ^^
a tymczasem, od 2 h zbieram się, żeby zacząć sprzątać, bo Idżona jutro przyjeżdża. ^^
a no, my, przykładni uczniowie i całe gim w Manowie nie idziemy przez 4 najbliższe dni do szkoły ;D czwartku i piątku, witajcie w domu <3 do tego odpadną: 2 historie <3 2 fizyki <3 gejografia <3 chemia <3 i 4 polskie <3 :D uczucia i emocje- nie do opisania :D
no i wczoraj wygrałyśmy mecz! :D
'Smoku, następnym razem tak Cię wkurwię, że na pewno wygramy.' :D Marta.

dobra, sprzątanie ucieknie, razem z czasem, mama mnie zje, a Idżona nie przyjedzie. xD więc sprzątam :D



Szmok i Szpera i tam duchowo Idżona :D

ps. a i poszukuję uwag do garnka. były gdzieś w rogu, gdzie są? -.-
ps2. tak sprzątając [ już :D ] sprzątam i się zastanawiam, co Tadziu Maruda zrobi z naszą starą lodówką... <myśli> no nic, nie dowiem się. ;]

aiooo

aiooo 2010-10-14

To może coś z tym zrobią :D

flussia

flussia 2010-10-15

jakie miny. ;-D

dodaj komentarz

kolejne >