Kiciuś.

jak wiadomo, po raz setny.
dzisiaj posypało się sporo ocen. na 8 lekcji dostałam 5 ocen. xD
oczywiście pierwsza lekcja wygrała. ;] urocza i jakże słit gejografia. pamiętam, i to tak dokładnie, ze szczegółami, jak mówił we wtorek, że sobie skończymy Islandię, Danię i Finlandię. a ten dzisiaj jak nigdy nic, wyjeżdża z pracą domową, że mieliśmy napisać dominanty tych państw. wszyscy oczy. i się kłócimy, stwierdził, że mity opowiadamy, a takiego wkurwionego to go jeszcze nie widziałam. potem foch przez całą lekcje i teksty typu: ' jaki on jest pojebany' 'p$#!%lony c$%#!j' 'skąd takich ludzi biorą?!' potem była historia, na której sprawdzian został przełożony 4 raz. ;] no i sprawdzian napisaliśmy gorzej od B, mimo tego, że były AŻ dwie jedynki a jeszcze pozytywne, była nawet 5. ale ok, B napisała lepiej. ;] na polskim dostaliśmy 6. :D oczywiście, wszyscy pochłonięci pracą i lekcją. ;] oczywiście. na w-f nie gram z naszymi chłopakami. xD bo one są nie wyżyte i nie da się z nimi grać. ;P na fizyce byłam pytana 'no i moja Klaudia' ha! dostałam 4+. a co tam. na matmie zrobiłam zajebisty błąd, przez co dostałam 4. ;/ kurczę! xD zamiast 0,5 to miałam 3,5 xD no niech mnie coś trafi. no i angielski luuz sielanka. Kaka wygrał xD i pan Emil- woźny też :D

'a Ty jeszcze nie śpisz? ' hahahaha :D

siedzę sobie w domu. świeci słoneczko. mama kazali odkurzyć. a jak to Toczyk powiedział: 'Co na obiad? [ zerknięcie na wyimaginowany zegarek na ręku ] nauka' :D
przede mną fizyka, historia po raz piąty. ;] chemia, alkeny, alkiny, stanie w banie. ;] no i niemiecki :D Majne muta ist komputa. ja ja. a potem Giewont. xD okiej, lece. czwartek mamy z głowy, praktycznie. boję się jedynie, że za szybko minie mi weekend, i nie dam rady zrobić to co miałam w planach. no rzecz ujmując, nie wyrobię się! ale ok, wszystko jest możliwe, jak to kapselek dziś powiedział ;)

'Kids with guns' o tak, dzisiaj byliśmy dziećmi z bronią :D


Smoczek z kiciusiem. pewnie nie ostatnim. ;] ej! a jutro październik! :D dziewczyny, kiedy idziemy na plotkarskiego kebaba? ;> :D

Ps. żadnemu reprezentantowi płci przeciwnej wszystkiego dobrego nie życzę, bo ja takowych świąt nie obchodzę. ;]