Ruda.

fuck yea! mam moc. ;D a bo co. xD tak, zdjęcie nie doskonałe pod każdym względem. ;) ale chciałam pokazać tylko kolor. xD wróciłam sobie po 2 lekcjach do domu, a bo co ;D umierałam już. jednak nie wiem, po co zakończenie roku jest tydzień później niż powinno. -.- nie rozumiem tej głupoty. przecież jeszcze bardziej się obijamy niż mielibyśmy wakacje. ;P no ale spoko, sorry mama. ;P ładnie jest, słońce jest, ciepło jest, lajcik jest. ;D tak. na zdjęciu zamieszczonym wyżej, jest moja okropna morda. tak, nie ma to jak syfy na policzku xD no i rozdrapany nos ;) no, masa piegów i usta jak u jakiegoś dziobaka czy kury. ;] słit. ;D no ale co tam. ;) zabiłam dzisiaj szerszenia. ale o mały włos i miałabym go w pokoju! :o zdążyłam go przytrzasnąć ale przez kilka minut słyszałam jeszcze jakieś pomruki xD ale jak był wielki. aż się przestraszyłam. xD jestem pewna, że gdyby wleciał na pewno siedziałabym teraz na dole. ;) w środę nie idę do szkoły. xD muszę zostać w domu. Dziadki jadą po lodówkę. ;D

`[ piątek ]
Babcia: No zobacz tylko. Cieknie z niej i cieknie. Jedzenie po dwóch dniach się psuje!
Dziadek: No gdzie. Wszystko elegancko działa.
B: Musimy kupić nową lodówkę. Zobacz ile jedzenia idzie dla psa. Wszystko pływa.
[ sobota ]
Dz: [ macha nogą ] zobacz, już nie jest mokro więc nie musimy kupować nowej lodówki.`

myślałam, że padnę. xD haha. On to jednak jest najlepszy. ;) dobra. xD idę.


Smoczek. ;>