Na rodzinnym spacerku.
Dzięki ludziom dobrej woli na twarzy dziecka pojawia się uśmiech.
pantoja 2011-12-05
Pośród wielu młodych ludzi, wiele jak takich chętnie niosących pomoc i radość dla dzieci i to w każdym mieście. Chwała im bo robią to bezinteresownie. Tak po prostu w odruchu serca. Widzimy tylko złą i hałaśliwą młodzież a tak nie jest. Ta dobra jest cicha i działa spokojnie bez rozgłosu. Dlatego też nie jest widoczna. Dobrze, że pokazujesz takich ludzi i te dzieci:)