Winnetou nie było ;)

Winnetou nie było ;)

Przyjechałam do USA z obrazem Nowego Jorku ( z filmów) i Dzikiego Zachodu ( z książek i z filmów). Każdy albo czytał przygody Winnetou albo oglądał filmy. Wyobrażałam sobie, że Indianie są wysocy, bardzo sprawni, opaleni, długowłosi i ogólnie przystojni. I co? I nie całkiem tak jest. Native Americans to potomkowie i członkowie ponad 500 ludów i plemion w obu Amerykach i w pasemku Ameryki Środkowej. Różnice między szczepami i plemionami są ogromne, od pierwotnego sposobu życia, religijnych niuansów do zwykłego wyglądu. Jak wszędzie! Więcej jednak widzieliśmy niskich ludzi niż wysokich. Kruczoczarne włosy, ciemne oczy, piękna oliwkowa cera. W Ameryce Północnej Autochtonów jest znacznie mniej niż w Ameryce Południowej ( fakt który nie dziwi tych, którzy wiedzą jak bardzo tępiono tu Native Americans przez wieki- również i w Kanadzie). Winnetou?- zapytasz, nikt nie wie kto to jest. Karol May wymyślił go sobie siedząc w więzieniu w Saksonii. Znacznie później May odwiedził wprawdzie USA, ale tylko wschodnie wybrzeże. Jego żywe opisy podsycały wyobraźnię każdego mojego kumpla w podstawówce. Siła słowa! Teraz tyko wkomponować Winnetou w ten widok- i masz to, co dawniej uważałam za kwintesencję Dzikiego Zachodu.

ania30

ania30 2023-02-02

Niesamowity widok, piekny :)
Ten krajobraz bardzo sprzyja naszej wyobrazni.
Pozdrawiam :)

dodaj komentarz

kolejne >