Na brzegu basenu leżał zwiędły liść, musiał wpaść przez okno, mały listek z drzewa, którego nazwy sobie nie przypominam, patrzę na niego, napawam się tym tak osobliwym znakiem przemijalności, która przejmuje nas grozą, a bez której wszak nie byłoby piękna.
Hermann Hesse [ Porządek dnia ]
https://www.youtube.com/watch?v=0NQ727ac_AQ
zgaś ☼