ewjo66 2016-10-13
dla kogos z kaustrofobią nie do pokonania...
jakiś czas temu mój syn wyciągał faceta z takiego korytarzyka, bo facetowi zaczęło brakować oddechu i zaczął wpadać w panikę...musiał go najpierw uspokoić, kazał zamknąć oczy, złapać się za kostki i na czworakach szli, bo więcej miejsca nie było ...problem mógł sie zrozbić gdyby ponad 100 kg facet zemdlał...
semigod 2016-10-13
Hahaha... kiedyś zaklinowałem się pod ziemią.Wyszedłem w końcu, ale trochę mojej skóry zostało na ścianach ;)