owca47

owca47 2010-08-17

ciekawe co Saffi na to, bo u nas cały czas wojna

marcysi

marcysi 2010-08-19

czuła się zagrożona na swej pozycji królowej domu;-)

wypady

wypady 2010-08-27

BOMBOWE !!!:))
♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥
Te 10 serduszek, to max. jakie przydzielam, gdy mi się zdjęcie bardzo podoba.
GRATULUJĘ !:)

voyag69

voyag69 2010-09-05

no to ja jak przyniosłam do domu małego kotka to mój Stefan(kot) też był okropnie niezadowolony tak prychał,fukał i syczał na małego że aż byłam zaniepokojona...a ten nie robiąc sobie nic z tego prychania korzystał ze wszystkiego...24h to trwało...(mały miał być u nas tylko kilka dni, przyniosłam go dla mojej mamy,szła do szpitala) ale jak się zaprzyjaźnili to Stefan mu nawet matkuje,leci na każde jego miauknięcie i chodzi za nim prawie krok w krok...a domownicy nie chcą się zgodzić na jego "przeprowadzkę" do mojej mamy...:)

dodaj komentarz

kolejne >