" Po 30 latach od dnia premiery 'Struktura kryształu' jako jeden z nielicznych polskich filmów tamtego okresu zyskała na sile wyrazu. (...) Ostatnia dekada naszego życia wyjątkowo wyostrzyła bowiem problemy i pytania, przed którymi stają bohaterowie filmu. Jaki jest koszt moralny sukcesu? Czy w życie każdego utalentowanego człowieka musi być wpisana konkurencja? Jaki jest koszt rosnącej (choć przecież nieuniknionej) specjalizacji zawodowej? Czy sukces osobisty może (powinien) zbiegać się z pragmatycznie pojętą użytecznością społeczną? Jaka jest cena rezygnacji z tzw. aktywnego życia? W kontekście ostatnich lat kuszą także inne propozycje odczytań. Może jest to film nie tylko o konfrontacji postaw, konsekwencji wyborów, ale także o pewnym stylu i sensie pracy. Pracy, która w przypadku Marka jest neurozą, parodią życia społecznego, rodzajem protezy, która pozwala zastąpić samotność, pustkę, daje szansę na liczne zawodowe powierzchowne kontakty z ludźmi i zagłusza uczucie lęku przed głębszymi związkami uczuciowymi." (Małgorzata Hendrykowska, "Kino" 1999)"
" Struktura kryształu ", Polska 1969. Scenariusz i reżyseria: Krzysztof Zanussi. Zdjęcia: Stefan Matyjaszkiewicz. Muzyka: Wojciech Kilar.
Znikam na parę dni...