Moje szczęście największe...

Moje szczęście największe...

Trochę brudne - znaczy szczęśliwe...:))

maxmen

maxmen 2012-01-30

re.
takie buraczki jak napisałaś robiła moja Babunia... no ale wtedy mieliśmy działkę i własne buraczki... duże i te malutkie.
Moje są tarte z takich podłużnych z działki od znajomych (w słoikach, słodko kwaśne a przed obiadem zasmażone)... :)))
Pizga strasznie a pod koniec tygodnia ma być do -30... matko jedyno... :(((

rybkag

rybkag 2012-01-30

Nooo, aż się boję...W domu co prawda jest cieplutko, aż za ciepło, ale martwię się o rośliny i drzewka...:))

rybkag

rybkag 2012-01-30

A na te buraczki musisz mi dać przepis. Ja kombinowałam najróżniej, ale mi coś nie pasowało...A to były z papryką a to z czymś innym, a mnie chodzi o takie właśnie do podsmażania...

maxmen

maxmen 2012-01-30

re.
takie zrobione z papryką też można zasmażać. :)))
A te to są ugotowane do miękkości starte na oczkach warzywnych...dodany jest do słoiczka liść laurowy ziele angielskie i całość zalana zalewą słodko kwaśną.
Jak znajdę dokładny przepis to Ci wyślę. :)
Potem zasmażka z mąki i masła 1 do 1, do tego buraczki bez zalewy i zasmażyć. Gotowe. :)

lilaroza

lilaroza 2012-01-30

Co tam buraczki !!!!....jak ja widzę samą słodycz na zdjęciu :):):)

emir7

emir7 2012-01-30

Czar i piękno w kadrze.

hanna52

hanna52 2012-01-30

Urocza :)

wieska1

wieska1 2012-01-30

ślicznoooości:)

margot5

margot5 2012-01-30

Taka słodzinka...Aż chciałoby się ją schrupać:)

jurgen1

jurgen1 2012-01-31

Wspaniałego tygodnia życzę, pozdrawiam.
Ja na kilka dni uciekam do polski no nie byłem już pół roku
pora więc odwiedzić wnuki...):))

dodaj komentarz

kolejne >