Jutro rano jadę na grzyby...
dodane na fotoforum:
maxmen 2011-06-18
E tam... to się pięknie skrobie... gorzej z jedzeniem... ościste bestyje...:)))
Hahahaha... mógł nałowić małych okonków... skrobanie przerąbane, ale jedzonko bezościste... :)))
No a grzybki... pewnie... kurek nazbieraj na przepyszną jajecznicę...:)))
maxmen 2011-06-19
U mnie mówią na to "GAPIOR" a jak większy to "PODLESZCZAK"... :)))
rybkag 2011-06-19
Ale to złowiłam JA !!! On tylko skrobał...A krąpiki trzeba tak zmyślnie ponacinać i smażyć wolno na dość głębokim tłuszczu - wtedy te ości się "wytopią"...
maxmen 2011-06-19
Tak wiem... hahaha... widelcem po grzbiecie... kuj, kuj, kuj... :)))
Krąpik to Gapior... hahaha... u mnie. :)
maxmen 2011-06-19
A jak miałem tej gadziny dużo, to w mąkę, smażyłem i w ocet... w taki jak go grzybków... tydzień i osteczki były jak jak gumy... :)))
rybkag 2011-06-19
Ten sposób znam,któregoś roku łowiliśmy tego mnóstwo i też tak je przyrządzałam...A te najmniejsze, to po wysmażeniu - jak chipsy- można jeść w całości...
terala 2011-06-19
....wspanialy polow....i tak duzo ryb zlowilas........moje gratulacje.......
jonatan 2011-06-25
ryby , grzyby czy to wszystko nie na niby?...Tak mnie tutaj ogłupili że czasami zapominam ze grzyby są z jeziora a grzyby z lasu ...w uk nawet ryb nie można sobie nałapać no i prawie nie ma lasu, a jak jest to prywatny pewnie ...pod tym względem trudne życie ....:)