Doigrałam się naprawdę.Mam zapalenie oskrzeli i muszę leżeć...
Stanisław Jachowicz
Pan kotek był chory
i leżał w łóżeczku.
I przyszedł kot doktor.
- Jak się masz, koteczku?
- Źle bardzo – i łapkę
wyciągnął do niego.
Wziął za puls pan doktor
poważnie chorego
I dziwy mu prawi:
- Zanadto się jadło,
co gorsza, nie myszki,
lecz szynki i sadło;
Źle bardzo… gorączka!
Źle bardzo, koteczku!
Oj długo ty, długo
poleżysz w łóżeczku
I nic jeść nie będziesz,
kleiczek i basta.
Broń Boże kiełbaski,
słoninki lub ciasta!
maxmen 2011-02-08
Jak mawiała moja Babunia... "A nie mówiłam"...!!!
A pisałem, że bańki trzeba wygrzać bo można się załatwić na "CACY".
ZDROWIA ŻYCZĘ...:)))
rybkag 2011-02-08
No, mówiłeś, Max...Nie słuchałam, no to mam za swoje...Teraz się wygrzeję za wszystkie czasy, haha...:))
wieska1 2011-02-08
Nic nie robić,
nie mieć zmartwień,
siedzieć w "Garze" , kawę pić,
piękne fotki komentować
i radosnym zawsze być.
Po galeriach się pokręcić,
poczarować co się da,
wpisać słowa ku pamięci...
sercem patrzeć raz i dwa.
Z tą radością ..no bo jasne,
na profile szybko wpaść,
by od Ciebie przyjacielu,
także jeden...Uśmiech skraść ...
i co tu najbardziej by pomogło?u mnie tylko resztki choroby pozostały ,w czwartek idę już do pracy a teraz Tobie zdróweczka życzę:))miłego dzionka