W poszukiwaniu...

W poszukiwaniu...

Widziałem dziś drzewo, pełne jesiennych kolorów.
Drzewo piękne swoim kształtem, kuszące…

Szukałem go dłuższą chwilę, by nagle przypomnieć sobie…
że znam silne drzewo, które odpowiada moim oczekiwaniom.
Tak to już jest, że mijamy drzewa, nie zauważając…
Jakbyśmy patrzyli gdzieś w dal... szukając innych barw…

Przychodzi taki dzień kiedy doceniamy to mijane drzewo,
zauważając cień, którym chroni… i nagle mamy ochotę…
zabrać do domu choć liście… wspomnienia, emocje…
Pragniemy w jego cieniu zbudować dom… założyć rodzinę…

Kiedyś usłyszałem, że jeśli przytulimy się do drzewa,
to ono wyciągnie z nas złą energię, a ja znam drzewo,
którego sama obecność zaburza me zmysły, powoduje uśmiech… i choć ma piękne liście, to patrzę głębiej…

Niczym patrząc w oczy kobiety widzieć jej duszę…

cymonek

cymonek 2010-10-28

Nie wystarczy patrzeć, trzeba także widzieć - Tobie się udało :)
Szczęściarz.

joan32

joan32 2010-10-29

całość cudowna

dodaj komentarz

kolejne >