[14094225]

Ciepły, wczesnowiosenny wiatr delikatnie rozwiewał jej włosy. Szła zamyślona, jak gdyby nigdy nic się nie stało... uśmiechnięta. Może to pogoda tak cudownie na nią działała? Przyprawiała ją o radość mimo smutku ukrytego gdzieś głęboko w sercu. Czuła się tak dobrze, nie myślałam o niczym, nawet o jego szczeniackim zachowaniu, które z dnia na dzień raniło coraz bardziej. Wiatr sprawiał, że odpływała, zapominała o wszystkim, o bolącym sercu, niespełnionych obietnicach, niedoczekanej miłości, a przede wszystkim o kochaniu.