od 17czerwca urósł trzykrotnie, a kontener uważa za swój azyl i terytorium, wygania moją rękę i nawet próbuje łapać rękę ząbkami....a kto daje jeść?, jeszcze troszkę jak nabierze więcej zapasów i zgęścieje kolczuga i choć już jest tłuściutki ,to go oddam wolności, tam jego miejsce.....znalazłam dla niego-bo to chłopaczek, nowe duże z wysokim podszyciem terytorium....Lasek Bielański-rezerwat.
renisa1 2011-07-14
moje kocury są przyzwyczajone i wiedzą że jak przyszedł to i pójdzie, owszem podeszły popatrzyły i "powiedziały" -No tak! znowu coś przyniosła-... i koniec zainteresowania.