opuszczamy Frombork i jedziemy dalej...
dodane na fotoforum:
trawka 2012-08-27
re: super, choć adrenalina nam rosła, to był najtrudniejszy spływ z naszych dotychczasowych, mąż z Antkiem mieli "wodowanie", inni też, dobrze że wszystko dobrze się skończyło, ale mimo tych przygód naprawdę polecam ten rodzaj relasu, piękna sprawa, szkoda że tak późno ją odkryłam..... to był nasz 4 spływ....
pozdrawiam.......