Tego roku już widziałem bardzo dużo filmików i zdjęć z odlatującymi żurawiami. Ale ja nie miałem tej przyjemności by podziwiać ten spektakl na żywo. Jakoś mnie ta przyjemność omijała.
I oto dziś miałem ogromną przyjemność obserwować odlatujące żurawie i to z pierwszego rzędu.
Nie wiem czemu ale lecące żurawie zachwycają mnie chyba najbardziej spośród wszystkich ptaków, najbardziej mnie te spotkania cieszą i wzruszają. I nie jest to żaden smutek że już oto ten czas gdy muszą odlecieć, to radość ze spotkania i wielka nadzieja w sercu że uda się im pokonać tą trasę szczęśliwie bez większych trudności.
Dziś przeszkadzał im troszkę wiatr i klucz ciągle się łamał i zmieniał, ale wytrwale dążyły ku celowi swej podróży.