Na farmie Redgate Animal Sanctuary są i bezdomne koty i psy....Serce się ktoi...Szczególnie, że za ciekawie i za bogato tam nie ma. Nie tak, jak w RSPCA. Nie wiem, jak jest teraz w polskich schroniskach, byłam raz w życiu i to z 10 lat temu...Źle to wspominam. Tutaj jest inaczej. W ogóle na ulicy nie spotka się tu bezdomnego kota czy psa. A już w samym schronisku takie zwierzęta mają lepiej, niż w niejednym domu ! Kotki mają duże boxy, w każdym są wysokie drapaki, dużo zabawek, miseczki z jedzeniem. Nie jest kotów, jak sardynek w puszce, tylko najwięcej po kilka (jeżeli się dogadują). Poza tym co rusz koty się zmieniają, bo ludzie przychodzą i zabierają !!! Dlatego lubię Anglię - kochają koty ! Prawie w każdym domu jest conajmniej jeden...Łatwo też nie jest - kot taki dość sporo kosztuje. Ale jest to cena kastracji, wszystkich szczepień, mikro chipa. Nic poza tym. Jeszcze pracownicy RSPCA sprawdzają, czy dana osoba nadaje się do posiadania zwierzęcia, sprawdzają dom, czy są warunki itd. Psy wiadomo, drapaków nie potrzebują, trzymane są pojedyńczo. Są osobne miejsca na spacery i zabawy. Można jako wolontariusz wyprowadzać takie psy czy się z nimi bawić, ale chętnych jest bardzo dużo i trzeba czekać długo w kolejce.
anijas 2009-08-15
to prawda serce się kroi.....;((((
chylić czoła przed tymi ludżmi, którzy dobrowolnie , z serca pomagają...
darek11 2009-08-15
Dziękuję i zapraszam na
sushi...:)
fluidek 2009-08-15
bardzo smutny wzrok ma ten piesek...kazde stworzenie potrzebuje milosci