W drodze na zamek Windsor...

W drodze na zamek Windsor...

Całą drogę (ok. 2 godziny jazdy autostradą od nas) niebo było czarne...padało tak, że w życiu nie przeżyłam takiego deszczu...Wycieraczki nie nadążały, auta przed nami tak chlapały, że 2x zawału prawie dostałam, myślałam, że wypadek będziemy mieć...Ale podążaliśmy w stronę słońaca :) Zadziwiające to było - cała Anglia skąpana w deszczu, a nad Windsorb cudowna słoneczna pogoda. Chyba królowa Elżbieta ma maszynę do odpędzania chmur :P

mleczko

mleczko 2009-07-25

rozumiem co piszesz... Bo u Nas takie coś przeszło że drzewa z korzeniami wyrywało!

dodaj komentarz

kolejne >