Franek był u mnie kilka dni. Był w domu trochę nieodpowiedzialnych ludzi, którzy pomylili chyba czujące zwierzę z jakąś zabawką. Więc podjęłam się znalezienia mu nowego domu. Kilka dni był u mnie. Biedne kocisko, zestresowało się może nie tyle nowymi ludźmi i domem, czy moimi kotami. 2 dni siedział tylko na drapaku i warczał, jak pies. Nie dał się nawet dotknąć. Ale powoli poszerzał swój teren, aż zaczął czuć się, jak u siebie. Młode toto było, to oczywiście tylko zabawa w głowie :) Od Fanty mojej z daleka, ona to by mu oczy wydrapała, zazdrośnica moja. Fokus po 2 dniach był w kocim raju :) Miał kolegę do zabaw. Siwy dym był w domu, w jedną stronę Fokus gonił Franka, w drugą na odwrót :) Sama radość i miłość :) Nie bardzo chciałam go zostawić, bo mam już dwa koty, a zbyt często gdzieś wyjeżdżam...A takie utrzymanie 3 kotów i koci hotel...no trochę kosztowne hobby. Ale jakby dom się dla niego nie znalazł - oczywiście, że bym go zatrzymała :) Byłyby 3F - Fanta, Fokus i Franek :) No ale znalazł się dom, gdzie kotek jest szczęśliwy. Tylko mnie się serce łamało, jak go oddawałam...Ale co poradzić...
luna19 2009-07-13
jakie male slicznosci ... i oczyska take zaciekawione .. ;)))
sliczny Franio..
milego wieczorka
jolamr 2009-07-13
cudny:) ja mam dwa psy... ta biała to sunia... przypadek... uratowana przed utopieniem... też szukałam dla niej domu... ale chętnych nie było bo... nierasowa... kochana... ale łobuzica;)
macalla 2009-07-13
Czesc, ciotka! Wedle zyczenia. wlasnie mam taki zamiar .pokazac sie wiecej....Pogoda byla wymarzona,miejsce tez...
A Ciebie kicia fajna...ja lubie kotki..zwlaszcza te malutkie.. Pozdrawiam serdecznie
fluidek 2009-07-13
alez ma bystre oczka, widać w nich figielki:)