Z Laganas aż po Kalamaki...

Z Laganas aż po Kalamaki...

Plaża długa, oj długa....a przy niej, prawie na całej długości, setki leżaków, knajpek, restauracji, barów. I tak aż do plaży, gdzie żółwie Caretta Caretta składają jaja. Lotnisko rzut beretem, co jakiś czas nad samą plażą leci samolot. Mnie się generalnie podobało w Laganas bardziej, niż w naszym Tsilivi. Większe, ładniejsza plaża, więcej tawern, klubów, knajp, bibelotów. I podoba mi się ta idea leżaków na plaży, dla klientów za darmo. A piwo można było kupić już za 1,5e, czyli prawie po cenie sklepowej. Taniej, niż w Tsilivi. Dla uzależnionych wszędzie Wi-Fi, w knajpach komputery :) Woda oczywiście przeciepła. No cudnie, jak to w Grecji :)
Zante 09.2011.

msciwa

msciwa 2011-11-23

PIĘKNA FOTKA...

MIŁEGO SZCZĘŚLIWEGO I RADOSNEGO
DNIA ŻYCZĘ.
SERDECZNIE POZDRAWIAM...

luna19

luna19 2011-11-23

noo i tu wlaśnie najcześciej plażowałam :)))))

dodaj komentarz

kolejne >