[26410033]

Jestem ofiarą malutkiej rozpaczy, a skoro jest ofiara, to musi być też kat i jego wręcz nie-śmiertelna reputacja. To dziwne, jak można tylko poprzez kontrast zmienić swój obraz w oczach innych. Zepchnięta do granic osobowości odpowiadam sobie na pytania, których nie zadajesz. Zerkam niepewnie na egzekutora, czekając na metamorfozę w kolejny kontrast, nie mając wciąż ani grama pewności. Straciłam wątki, straciłam synapsy, nie mam w zasięgu życia już nawet języka, które byłobyś w stanie zrozumieć, biedne dziecko idiotyzmu. Nie stracę już przynajmniej czegoś, co przegrałam. No death can touch the crooked young.