No to tym razem jednak się nie pomyliłam co do wyjazdu. Nuda przez którą przeczytałam 3 książki w tydzień i wkurwy babci...
Ale teraz wolność, za tydzień Wawa.
Dziś nowy kolczyk, odebrana płyta i jest zajebiście.
Do pełni szczęścia brakuje mi frugo...