dzisiaj przed południem wyszliśmy do lasu na przeszpiegi... czy są grzyby;)) no i są, niestety w niewielkiej ilości... suszą się teraz na tarasie... a ten wrzos jakoś mi się dziwnie rozmył... ale kolor ma ładny, prawda?
ps. siadam do poprawiania zeszytów, więc nie posiedzę tu długo, niestety...:(((