i uczy się jeżdzić...
ale coś jej nie wychodzi...
daria94 2012-07-17
poważnie :) wie Pani co, jutro się mogę zapytać, bo tak to nie wiem ;)
beate 2012-07-18
:))) ... jeszcze trochę i nikt jej nie dogoni :)))
teo29 2012-07-19
ja wrzeszczałam "trzymasz mnie ??? tato, trzymasz mnie ???" "tak, tak, trzymam cię" odpowiadał i biegł ze dwa metry za mną :)
młody nie mógł się nauczyć na małym rowerze i zachorował na dużego "górala"..."on się zabije" powiedział dziadek, a młody fruuuuuu....i pojechał...
luk04o 2012-07-21
Każdy to przechodził,pewnie po godzinie już było po problemie ;)
maria57 2012-07-22
"jak się nie przewrócisz, to się nie nauczysz"
pamiętam, jak moje dziecię zawzięcie ćwiczyło na tym etapie. Otarć, siniaków co niemiara, ale błysk radości w oku, jak już opanował jazdę - niezapomniane wrażenie.
Podejrzewam, że Tosia dziś już sama jeździ z uśmiechem od ucha do ucha