ha, ha, ha, zapach śledzików cały czas utrzymywał się w mocy i futerko nadal było tłuste. Mamusia zarządziła kąpiel. Co miałem zrobić? Nie podobało mi się, ale byłem grzecznym kotkiem. Ładnie siedziałem w wannie i czekałem aż mnie wypiorą i ... wyrżną.
puszek 2011-01-06
jaki zrezygnowany pyszczek..........rozmoczyli kotecka, bidulek......ale w zielonym ci ładnie, a Pańcio jak tuli..........aż się zazdrosna robię !
puszek 2011-01-06
WYRŻNĄ ??? UCIEKAJ !!!! Mamusia co ty, za co kotecka, za kilka śledzi ??? Chyba wyżmą..............to znaczy usuną nadmiar wody z futerka.........ale i to delikatnie.........chyba dostanę zaraz ataku serca z nerwacji...........
puszek 2011-01-06
Pańcia, co tam śledziki, grunt, żeby kotecek był szczęśliwy. Jak go macie wyżynać , to lepiej dajcie Rudziczka mnie........ja go czule wysuszę , utulę , a śledziki mam z puszki
puszek 2011-01-06
ps.......spójrz mamusia, na ten skruszony pyszczek, na ten ogrom rudego nieszczęścia.......nie wyżynać, tylko ukochać !!!!
kikciaa 2011-01-06
Uhuhu ale Ci Pańcia zafundowała rarytasy w nowym roku ;)
puszek 2011-01-07
witaj biedulku.....jak tam forma po wczorajszych przejściach....wysuszony i wytulony ? i chyba na bez śledzikowej diecie
werina 2011-01-07
niuniaczku nasz ! jak się ma takie ekskluzywne futerko to trzeba dwa razy więcej zabiegów pielęgnacyjnych :)))
goralow 2011-01-07
O mamusiu a dlaczego to sledzik na futerko wskoczył ?
owca47 2011-01-08
no tak, ale już tłumaczyłam innym, że za śledzikowy rozbój - wyrżnięty, hahah /tylko troszkę/