Jutro! Jutro! Jutro! Chcę już jutro!! Chcę to mieć już za sobą... Wszystko się okaże... A później albo załamka albo jeszcze większy stres... :)
Po za tym bardzo prawdopodobne, że w listopadzie będzie nowy nabytek... Ale jak na razie nic nie zapeszam... Ciiii... Trzymajcie kciuki! :)