Dzisiaj dzień spędzony bardzo miło :)
Od rana po wieczór! :)
Jeździłam na Suziii !! :D
Światła z przodu się popsiuły i przerywacza do kierunków nie ma :( -.-
Oczywiście jak coś jest nie tak to tylko Riciak musi spotkać psiarnie po drodze ;]
Ale co tam ;D
Dałam radę ;D
A propos psów...
Wczoraj sobie stali pod bramą na padok i łapankę urządzili -.-
Krystek stwierdził, że musimy wywiesić tabliczkę: "zakaz wyprowadzania psów" :D
hyhy ;D
Życie daje mi kopa ;/
Na każdym kroku...
Ale nie poddam się!
Walczę!
Niech tak pozostanie jak jest!
Wiem, że jestem troszkę nie w porządku...
Wobec znajomych..
Ale brak sentymentów!
Nikt nigdy się mną nie przejmował :]
I vice versa.. ;]
Cały weekend z Bebokiem :)
No prawie :)
Boli mnie tylko jedno... Ale może się to zmieni.. Może potrzeba czasu...?
Ale prawo działa w obie strony...
No nic.. Majaczę...
Idę dalej romansować z historią :)
Kocham Cię Beboku ;*