Mam dość.
Wolałabym żyć ze świadomością, że kontakt się urwał :( Że po prostu każdy żyje swoim życiem...
A tu... Kolejny pogrzeb... :(
Eh...
Pomyśleć, że przechodziłam tamtą alejką pół godziny przed tym wszystkim... Wracałam inną drogą... Szłam "na około"...
No ale nic się nie zmieni...
Szkoda chłopaka... :(
MARCIN [*]
Z lepszych rzeczy...?
Wzięłam się w garść! Rozładowałam 200 snopków słomy :D
Zostało mi jeszcze jakieś 50 poukładać ... Ale to jutro..
Od poniedziałku do pracy.
Zarobie na prawko ;]
Kończę tym akcentem dzisiejszy dzień!