Dobra.
Idę spać.
Mam doła.
Nic kompletnie nic nie jest tak jakbym chciała... ;/
No po za moimi kopyciakami które spisują się na medal ;D
A pisałam...?
Kassandra (niebieski) oberwała dzisiaj z kopyta od Colti...
Po prostu młoda wywaliła na Lulka i trafiła w klatkę piersiową Kassi ;D
Przeżyła hehe ;D
Jestem za chaotyczna!
Niech mi się w końcu wszystko ułoży!