Ostatnie ze skoków. Jakość do dupy no ale co nie co widać ;D
Mam cholerną ochotę iść do koniurów...
Zrobiłam postęp wymknęłam się z domu i poszłam je zamknąć do stajni ha ha ha (cwaniak).
Głowa mnie boli :/...
Ale pójdę wyczyścić łobuzy to będzie mi lepiej (taaa jak nawdycham się kurzu) :D
Dam radę.
6-7 sierpień BAZYLIADA oł jeaa :]
A Lul dalej ma kiełbie we łbie :D
"Mamy czas"
jak co roku... hahah :D
Idę do debili.
PS. Mój koń to debil -.- dzisiaj w pogoni za Melą przeskoczył płot :/ (właśnie ten co jest na zdjęciu).
Mimo tego i tak go kocham :*