Na bieżąco - przydybałam na łące tego młodziutkiego łośka z sarnami w tle. Trochę mnie zastanawia jego samotna obecność. Podejrzewam, że jest to jedno z bliźniąt, które pokazywałam niedawno.
Raczej za wcześnie dla niego na samotne włóczenie się. Jego siostra jeszcze pilnuje się mamy. Niepokoi mnie też jego lewe oko. Stał dość daleko, ale na wszystkich zdjęciach jest jakby mętne i jaśniejsze niż prawe (widać w powiększeniu).