Złota godzina.

Złota godzina.

Pory dnia, które najbardziej lubię nad rzeką, to poranek i wieczór, oczywiście jeśli pogoda dopisze.
Nurogęsi pozwoliły popatrzeć na nie przez chwilę. No, może zbyt krótką chwilę.
Tego dnia nie mogłam tu być o świcie, ale zachód słońca wynagrodził mi wiele.
Złoto rozlało się po trzcinach, trawach i wodzie. Nurtem, uwolnionej od lodu Biebrzy, płynęło rozmaite ptactwo. Cisza panowała i spokój. Droga, pokryta częściowo pokruszonym w duże kawały lodem, nie zachęcała jeszcze kierowców do przejeżdżania.

halka

halka 2018-03-21

To najlepsza pora na robienie fotek...wszystko w tym świetle pieknieje!

wojci65

wojci65 2018-03-21

Sądząc z perspektywy, Ty pewnie do niego, czołganiem, ewentualnie przez pełzanie?

andaba

andaba 2018-03-21

Ślicznie

kromis

kromis 2018-03-21

O tak wieczorne zloto pozwala na piekne fotki

orioli

orioli 2018-03-22

Re Wojci: na zasiadkę, ale nie zdążyłam postawić namiociku, tak szybko nadpłynęły.

atiseti

atiseti 2018-03-22

Naprawdę widok wyzłocony :)

dodaj komentarz

kolejne >