I CO Z ŻURAWINĄ ZROBIŁAM???

alladyn 2010-10-06

Żurawina,prawda?

natas38 2010-10-06

..I ZAMROZIC NA ZIME JAK ZNALAZL..POZDRAWIAM:))

stif56 2010-10-06

Ktoś to musiał zrobić ......hihi........:)

zibidzi 2010-10-06

Ciekawa sekwencja wydarzeń .
Wpadłaś w ciąg żurawinowy .
Szczęśliwego nalewkowego finału życzę .

agus63 2010-10-06

Kwintesencja Ce-witaminy!
Zdrowie dla całej rodziny!
Warto sobie tyle trudu zadać,
żeby potem... nie chorować!
Olgo, serdecznie Cię pozdrawiam!!!

theresa 2010-10-07

Wspanialego dnia Ci zycze....)
duzo zerwalas.

kropka7 2010-10-07

Ile tego masz... ojej ...super !!!
Pozdrawiam !

jairena 2010-10-07

...i tak sobie dumam, czy mąż żurawiny to żuraw? Ona biedna , taka przyziemna, niezmienna w swym położeniu a jemu fruwać ino się zachciewa:)
Olu ? Czy to jakieś korelacje , takie zalotne relacje ? :)))

fo22ksi 2010-10-07

Milutkiego i pogodnego dnia Ci życzę i słonecznie pozdrawiam :))

barossa 2010-10-07

zajadam suszoną,jest bardzo zdrowa:)

buzka13 2010-10-07

Dary jesieni....Pozdrawiam;)

marcysi 2010-10-08

ale żurawinowe perełki;-)

anhan 2010-10-08

re: To nie jest Olgo, niestety,
zielonogórski deptak piękny!
Ten w Zielonej, przywołuje w mej pamięci
mój dawno miniony, wiek cielęcy,
kiedy to z innymi "cielątkami" wieczorem,
przemierzałam go tam i z powrotem.:)

pamela5 2010-10-08

Świetna żurawinowa seria:-))

ebercia 2010-10-09

dawaj do smażenia!:))

madu02 2014-07-09

jak bym ją Olgo miała, to bym z chęcią przerabiała, jeszcze gruszki bym dodała...