Coś nie do kolacji... :-(

Coś nie do kolacji... :-(

Chyba właśnie wysyp jakiś. Na odcinku ok. 300 metrów drogi biegnącej przez las znalazło się nie w tym miejscu i nie o tym czasie kilkanaście rozjechanych młodziutkich... no właśnie. Nie znam się na gadach i płazach ale to chyba nie padalce? Młode żmije, zaskrońce??? Zgubiło je wrodzony ciąg w kierunku ciepełka... tu rozgrzanej asfaltowej jezdni.
:-(

zibidzi

zibidzi 2016-09-07

Aksel jak spotka rozjechana żabę to koniecznie musi się w niej wytarzać
żeby śmierdział padliną .Po takiej drodze trudno by chyba było go odsmrodzić .

dodaj komentarz

kolejne >