jak sie nazywa ten owad?

przylatuje drazy dziure w drzewie , korze drzewa - tak swidruje tzn zachowuje sie jak swider - wiem skopane zdjecie ale chodzi mi o nazwe tego owada

balisto 2010-05-31

owad, a jak nie jestes pewna to zapytaj sie GO, chyba ze zapomnial albo mu wszystko jedno, to nie pies, nie musi sie nazywac

okasia 2010-05-31

haha - oj, musi się Czesiu nazywać, musi... przynajmniej ja też tak mam - lubię wiedzieć jak się co nazywa...
odnośnie wystawy - to się wykupuje przestrzeń tzw. moduł - i hulaj dusza ile wlezie... albo ile sponsor wyskubie z kieszeni, haha

bajka11 2010-06-01

brrr, jakis taki malo apetyczny ten robalek ;)

Re. chipa - jest on wszczepiany za pomoca takiej specjalnej strzykawki, gdzie chyba ten chip jest juz umieszczony fabrycznie i znacznie grubszej igly niz do szczepionki. Wbijaja igle na grzbiecie, wiec tam cialo kotkow jest mniej unerwione (mama nosi je w zebach trzymajac wlasnie tu). Patyczak oczywiscie krzyczal, ale to chyba bardziej na wszelki wypadek niz z bolu :)) ale i tak malo sie nie rozplakalam razem z nim :)))
Jednak moim zdaniem, powinniem mu wet psiknac czyms i zrobic takie miejscowe znieczulenie, bo jakby nie patrzec to jeszcze dziecko, a nie jak Bong 6kg, ktory by nawet nie poczul hehe.
Tu chipy i rejestracja sa obowiazkowe, bo jesli kot zostalnie znaleziony przez straz miejska i nie ma czipa, zabieraj go i jesli po 3 dniach nie zglasza sie wlasciciel, maja prawo uspic (tu jest straaasznie duzo dzikich kotow).

bajka11 2010-06-01

o rany, ale mi wyszlo wypracowanie hehe

funia77 2010-06-01

Jezu!!!!!! Dziewczyny, jak wam zazdroszczę że żyjecie w takich cywilizowanych miejscach!!! a przecież" stosunek do zwierząt jest miarą człowieczeństwa"! W Polsce jeszcze niestety daleko do tego.pozdrawiam

okasia 2010-06-02

haha- no to mnie czeka zadanie. zaraz spróbuję:
Czesiu - usiądź wygodnie przed monitorkiem, smaczna herbatka, taką jak lubisz - i przypatrz się robalkowi w ten sposób:
jakie ma śliczne, błyszczące skrzydełka, a właściwie to ubranko, a pod ubrankiem delikatne skrzydełka... Zobacz jaki porządny, jak nie fruwa, to nie rzuca skrzydełek byle gdzie - tylko grzecznie je składa i trzyma pod przykryciem. i jaki jest czysty, jak dba o siebie - widzisz, jak się błyszczy? nie tak jak znana z tarzania się w błotku świnka....
a zobacz jakie ma mięciutkie i puszyste 'futerko' - aż chciałobysię pogłaskać... pogłaskałabyś jeżozwierza??? no właśnie, tak myślałam...
i zobacz jaki jest pożyteczny - wygryza dziurki w drzewie, szukając szkodników które niszczą drzewo od środka... czy Ty byś Czesiu podjęła się takiej niewdziecznej roboty? zjadanie korników? no właśnie, tak myślałam...
no więc nic tylko kochać i tulić i głaskać i całować... no dobra, dobra - wiem, że się rozpędziłam.. ale przynajmnie ty...

okasia 2010-06-02

przynajmniej możemy tyle możemy zrobić - zapytać jak się nazywa, bezimienny bohater... nie musisz stawiać mu pomnika, wracaj przed monitorek... haha
;-)

oclara 2010-06-02

okasiu dziekuje ci - bo ta balisto jest niesforna uczennica , nieokielzana - gania pyszczy zamiast grzecznie przysiasc i posluchac wykladu - no coz .. mlodosc musi sie wyszumiec :)))

balisto 2010-06-02

he he
no, przeczytalam i O Clara chyba tez, ale przytulac i calowac GO nie bede, nie ma mowy !!, niech sie myje co piec minut, niech sie blyszczy, wole z daleka podziwiac jego wytrwalosc w pracy i jego obzeranie sie innymi stworzeniami, moge MU powiedziec smacznego!
mnie on nie przeszkadza, wole od tej "pluskwy" !!!!, ona juz nie ma zadnego wdzieku!!, niech sie nawet usmiecha, nic z tego, jak kukulka, ktora moze zastapic zegarek, pluskwa porzuca swoje odchody - tzw "JAJKA", gdzie sie tylko zatrzyma, brudas!