na moim stole

to znaczy jego stole

okasia 2009-11-16

haha - ja muszę też się bić o miejsce na stole z moim kotkiem, haha

oclara 2009-11-16

szczescie ze to stol tylko do robotek recznych - tamten drugi to juz gorsza sprawa

kromis 2009-11-16

czyli juz wszystko jasne...no chodzi o to czyj stol :)

oclara 2009-11-16

no jeszcze sie klocimy

lemarek 2009-11-16

jesli tak bardzo dbasz o to by w kazdym miejscu bylo mu wygodnie to widze to czarno :)))))))))))

oclara 2009-11-16

no wez przestan , ja tez czarno widze

iemand 2009-11-16

Podpowiada Ci jakiej igły masz użyć ? ....Zapewniłaś mu królewskie milutkie posłanie !

bajka11 2009-11-17

ladnego koteczka sobie uszylas ;))))

bajka11 2009-11-17

a jesli chodzi o podroze, to jeszcze nigdzie ze mna nie latal. To walizka znajomych, ktorzy byli w odwiedzinach i sie w niej zadomowil hihi.

Jesli chce sie zbarac zwierzaczka z Dubaju, to mozna to zrobic tylko przez specjalne firmy, ktore sie w tym zajmuja i zwierzaczek leci w oddzielnej czesci samolotu w duzej klatce. Dostaje przed lotem tableteczke na sen i spokojnie, bez stresu znosi podroz :)