nuta5

nuta5 2013-12-11

To drugi list do ciebie. Więc

nie oddałabyś mnie nikomu

jak lekarstwa. Jak pestki obracanej językiem.

Jak krwi. Jak klucza do twoich drzwi.

W cieniu samochodu na oślep

szukasz mnie w torebce. Bierzesz w palce.

Kamyk z plaży. I cokolwiek się zdarzy

ja ciebie też nie oddam.

Więc niezbędny ci jestem jak talerz i nóż

choćbyś je ze stołu w odruchu

precz zmiotła. Więc konieczni jesteśmy

jak telefon. Zapalniczka. Klucz.

Jak ta uparta pestka

z oliwki i jak szpilki we włosach. Więc

wzięłabyś mnie zmniejszonego do rozmiaru

klucza. Szminki do ust.

Postukała o zęby. Skryła we włosach.

A ja chowam cię pod powieką

jak soczewkę. Patrzę przez ciebie.

W odruchu zmniejszyłbym nas.

Miałabyś mnie zawsze. Miałbym cię zawsze.

Wnętrzem dłoni prędko znajdź wnętrze

mojej. Z całej siły ściśnij. Nie oddam

ciebie. Więc spotkamy się znów

jutro. I nigdy. A ja ciebie i tak nie oddam.

Kto wie o t...

nuta5

nuta5 2013-12-11

cd.
Kto wie o tym? Kamyk z plaży. To ja.

Cicho. I w zębach stukająca

pestka. Nigdy. Nikomu.

lukana1

lukana1 2013-12-11

...po spacerach po plaży...

luko40

luko40 2013-12-11

Ciekawe........jako całość ciekawe:)

nuta5

nuta5 2013-12-11

dodam, że to jest fragment wiersza Roberta Stiler "List do kochanki"..

luko40

luko40 2013-12-11

A myślałem że to Twoja poezja:)

luko40

luko40 2013-12-11

Może warto je wystawić na światło dzienne:)

yasminn

yasminn 2013-12-12

Śliczny refleksyjny kadr poparty piękną poezją.
Pozdrawiam - moc uścisków :)

dodaj komentarz

kolejne >