Ptyl nie wyłączył znowu żelazka...;)
ptyl1 2010-08-30
jakie tam żelazko:D 6 galonów (galon-trudne słowo:P) zacieru (zacier-jeszce trudniejsze słowo:D) i cała aparatura poszły w diabły:D:D
mysza1 2010-08-30
No to lufki nie będzie:D
fagda71 2010-08-30
o! raz nie jest to moja wina, tylko Ptyla ;D
rogerg 2010-08-30
Ale pizło ! ...ale co Wy tam, nitroglicerynę pijecie ??? ;-)
Tak, na serduszko się pije :D
amnesia 2010-08-30
łoł. niezła dziura
dodaj komentarz
kolejne >
archiwum
ulubieni
+ dodaj doulubionych
[?]