Dziękuję Czesiu .Już wracałam do domu.Nagle zauważyłam znajomą sylwetkę na drzewie .Nie wysoko .Obserwował okoliczne pola .Oczywiście zawróciłam .Auto w krzakach i skradam się .Hi,hi.On mnie już zauważył .Odleciał ok.100 m i usiadł na trawie.Szybko pstrykałam i wyszło tak jak >>>>>>to dalej .
orioli 2015-12-30
No tak, obyczajem wszystkich myszołowów wieje na widok człowieka. Wystarczy zatrzymać auto na drodze i już czmycha. Miałaś szczęście, że w ogóle zrobiłaś zdjęcie.
basiaw 2016-01-01
Gratuluję!
Osobiście mam problem z rozróżnianiem drapieżników.
Jedynie rybołowa poznaję bezbłędnie, bo krąży nad wodą i łowi ryby :D