Szybuje nad ziemią marzenie,
wiruje nam nad głowami.
Wraz z cichym wiatru westchnieniem
buja między chmurami.
Marzenie to komuś uciekło,
gdy chciał je wreszcie wyjawić.
Między obłoki zbiegło,
by się z gwiazdami bawić.
By płynąć w księżyca łodzi,
po ciemnej nocy toni,
a w słońca światła powodzi,
ptaki na niebie gonić.
Z przestworzy na ziemię spadnie,
gdy będzie wreszcie spełnione.
Lecz wtedy inne powstanie
jak ono-niedoścignione.
belleteyn 2005-03-29
dodane na fotoforum: