Uwielbiam takie widoki, podobno juz odlecialy..)

Uwielbiam takie widoki, podobno juz odlecialy..)

Kiedys i dzis...
Kto dzis pamieta te dawne lata?
w bzach i jasminach schowana chata.
Na dachu zlote slomy poszycie
pod oknem malwy w pelnym rozkwicie.
Skrzypiacy zuraw, stagwie drewniane
sztachety w plocie nie malowane.
Garnki gliniane, posciele lniane
echo kijanek, wczesnie nad ranem.
I polne kwiaty, ziola, jagody
sad antonowek pieknej urody.
Poziomki w lesie, dorodne grzyby
teraz tez mamy - ale na niby.
A wieczorami koncerty zabie
zielona rzesa na dzikim stawie.
Wasate raki na szczypcach graly
smaku fenolu nie wyczuwaly.
Na lakach konie i mleczne krowy
dzwonily peta, oraz podkowy.
Slodka to byla dla nich niewola
nie znaly strachu plagi Ebola.
W sadzawce, stawie, zwyczajnym rowie
gdzie smukle trzciny, dzikie sitowie.
Mleko chlodzili w blaszanych kanach
na wierzchu pyszna, zota smietana.
Na lisciach chrzanu bochenki chleba
krzyzem znaczone - prosba do nieba.
Siwa kapusta z grochem i kaszą
kraszona byla sadlem, kielbasa.
W oberzach lalo sie stare wina
nie oszczedzano nawet wegrzyna.
Cne sliwowice i pitne miody
oraz dziewice sredniej urody.
Wciaz na kopciuszki byl popyt wielki
ktore tracily z nog pantofelki.
Dzisiaj pod lasem stoi ich szereg
i gubia majtki - nie pantofelek.
Jesli chcesz wiedziec co mgla oslania
starodruk siega az do zarania.
Wtedy ludziska swiat szanowali
kromka upadla - wnet calowali.
A teraz pelne smietniki chleba
kwitnaca plesnia - skarga do nieba.
A ludzie szemrza, ze ciagle malo
moze przypomniec by sie przydalo?

rycho2

rycho2 2011-08-29

ale wrócą

(komentarze wyłączone)