Puste tygodnie
Kazimiera Iłłakowiczówna
Wzięto ode mnie miłość, rozbito ją na paciorki.
Jak czarne są poniedziałki, jak szare — piątki i wtorki,
środy i czwartki niczyim imieniem nie przeplecione,
rozpadły się jak włos rozsypany na wszystkie strony,
sobota jest jak suknia bez ładu i składu i celu.
A najgorsza — na sztylet wbita i konająca jak motyl
stubarwny — niedziela.
stencia 2012-11-14
Zawsze trzeba wiedzieć, kiedy kończy się jakiś etap w życiu. Jeśli uparcie chcemy w nim trwać dłużej niż to konieczne, tracimy radość i sens tego, co przed nami:)Milego wieczoru