chodząc po śladach...

chodząc po śladach...

Wiem. Nie wypada. Ale jakoś łatwiej iść po cudzych śladach. Śmiejąc się ze wszystkiego. Z kształtu pozostawionego śladu czy wielkości. Najbardziej naturalny staje się najdziwniejszym śladem. Wszystko takie proste do momentu kiedy obejrzę się za siebie...

mocna

mocna 2009-04-18

zdecydowanie niezdecydowana osoba

(komentarze wyłączone)