.... i moje ulubione brzozy ;)))
Park zalozyl Alfred Bertrand, podroznik i propagator zakladania misji protestanckich.
Ze swych wypraw jako pamiatki przywozil sadzonki drzew. Mozna tu podziwiac obok ogromnej sosny himalajskiej, klony canadyjskie oraz syberyjskie brzozy. Wisnie i sliwy japonskie pieknie prezetuja sie szczegolnie teraz na wiosne, a krzewy z Chin dopelniaja calosci. Drzewa i krzewy posadzone sa na obrzezach parku , a srodek przeciety aleja wierzbowa z malym potoczkiem wypelnia ogromny trawnik. Latem jest tu tloczno i kolorowo, a calosc dopelnia sporych rozmiarow plac zabaw dla dzieci z najwieksza piaskownica w Genewie.
Posiadlosc wraz z parkiem zostala przekazana w 1940 r. przez wdowe po Alfredzie Bertrand na rzecz miasta Genewy.
Spokojnej niedzieli bez deszczu ...
U mnie ciemne chmury sie klebia ;((((
kropka7 2013-04-21
Uroczo, kolorowo ... jak w bajeczce ...:)
a brzózki to teraz takie polityczne drzewo,
ale tez je bardzo lubię :)))
U nas słonko od rana, ale chłodno :)))
Miłej niedzieli kochani :) buziak leci !
pruslu1 2013-04-21
Przyjaźń daje radość i uśmiech,
a dobre słowo to jak piękna melodia,
której słucha się bez końca:))
__ (¯`:´¯) Życzę samych
(¯ `•.|/.•´¯)chwil radości
(¯ `•.(۞).•´¯i dużo
.(_.•´/|`•._)przyjemności na popołudnie:)