[31380013]

Nieobecność

brak mi twoich palców
u obydwu dłoni
wsparta o powietrze
szukam twoich skroni

moje stopy plącze
cisza twoich kroków
pusty chłód oddycha
u mojego boku

po omacku chwytam
cień twojego cienia
jestem niby cała
ale kształtu nie mam

chodzę po mieszkaniu
nic zrobić nie mogę
twoja nieobecność
zachodzi mi drogę

Liliana Barańska

rycho2

rycho2 2016-05-16

piękny wiersz, a zarazem pełen smutku

Malinko witaj, z cichym wiatrem z głośnym echem przesyłamy moc wiosennych pozdrowień wraz z uśmiechem, życząc udanego wieczoru, snów miłych, miłego wtorku, jak i całego tygodnia, Basia i Ryszard ♥ :)) ♥ :))

dodaj komentarz

kolejne >