Wisła

Wisła

Ej, ta Wisła, Wisła, srebrno-modra wstęga,

od końca do końca ziemi polskiej sięga.

Śląsk już pozdrowiła i pod Kraków bieży,

Zygmunt ją powitał z tej wawelskiej wieży.

La la la...

A zaś spod Krakowa śpieszy do Warszawy,

bo jej pilno ujrzeć miasto pełne sławy.

Gdy Warszawę minie, pod Toruń pomyka:

witaj mi, kolebko sławy Kopernika!

La la la...

I gdy tak błękitną wstęgą już opasze

wszystkie nasze pola, wszystkie ziemie nasze,

gdy tak z końca w koniec Polskę już opłynie,

skoczy do Bałtyku, przepadnie w głębinie.

La la la...

Ej, ta Wisła, Wisła, srebrno-modra wstęga,

od końca do końca ziemi polskiej sięga! [1], [2]

graza12

graza12 2013-11-25

Dzięki Malinuś że przypomniałaś nam słowa kiosenki.

dodaj komentarz

kolejne >